Gdyby zapytać jak pachnie lato to część odpowiedzi mogłaby się powtarzać. Zapewne pojawiły by się wśród nich nuty owocowe, kwiatowe, ale i leśne. Jeśli jesteście ciekawi jakie są moje ulubione letnie zapachy to zapraszam na piąty artykuł Wakacyjnego Poradnika Urodowego.
Zapachy, których używamy latem oprócz funkcji maskującej pot musza także mieć nieco inne składy niż te, po które sięgamy w innych porach roku. Głównie dlatego, że słońce i gorące temperatury nie lubią się z alkoholem, który jest częstym składnikiem perfum. To dlatego w upalne dni popularnością cieszą się znacznie lżejsze mgiełki zapachowe. Także i ja chętnie po nie sięgam. Avon ma w swojej ofercie tak dużą ilość mgiełek zapachowych, że chyba każdy może już znaleźć swój ulubiony zapach. Ponieważ lubię zapachy kwiatowe i owocowe podoba mi się większość z nich ;-) Mgiełki, które używam w tym roku najczęściej to Passionfruit & Peony oraz Green Tea & Verbena.
Passionfruit & Peony to mgiełka o zapachu marakui i peonii. Zapach jest odświeżający i słodki, ale nie utrzymuje się zbyt długo na ciele. Ta wersja posiada błyszcząc drobinki, które pozostawiają na skórze bardzo delikatną poświatę. Dlatego lubię używać jej na opaloną skórę, bo ładnie podkreśla opaleniznę.
Green Tea & Verbena, czyli mgiełka o zapachu zielonej herbaty i werbeny błyskawicznie odświeża i orzeźwia. Bardzo lubię to połączenie zapachowe, które kojarzy mi się ze świeżością i energią. Także i ten zapach nie utrzymuje się na skórze zbyt długo, ale ponieważ mgiełki są dość tanie (od około 6 zł) to możemy się nimi psikać nieco częściej. Zwłaszcza, że opakowanie ma zaledwie 100 ml i zmieści się do każdej torebki.
Na letni wieczór wybieram nieco mocniejszy, choć nadal utrzymany w tonacji owocowo-kwiatowej zapach AQUA firmy Avon. Wśród nut zapachowych znajdziemy tutaj lotos, aromat gruszki, drzew tropikalnych oraz zmysłowego piżma. Wyczuwam też tutaj zapach morskiej bryzy i cytrusów. Utrzymany w różowo-błękitnych nutach flakonik kojarzy mi się z ciepłymi krajami i tropikami. Sam zapach utrzymuje się na skórze do paru godzin. Ponieważ jest to woda toaletowa trzeba uważać, gdzie się pryskamy, aby nie podrażniać spalonej słońcem skóry.
Na podrażnioną skórę zdecydowanie bardziej polecam inną mgiełkę z Avonu - Refreshing lagoon Senses. Jest to nawilżająca mgiełką, która po spryskaniu nią skóry zamienia się w pachnący lotion. Wsmarowany z skórę nie tylko otula nas przyjemnym zapachem błękitnej laguny, gdzie odnajdziemy wśród nut zapachowych wodne kwiaty oraz gruszkę, ale także nawilża naszą skórę i koi podrażnienia i przesuszenia. Zapach tej mgiełki jest identyczny, jak żelu pod prysznic z tej samej marki, o którym wspominałam w przeglądzie żeli LINK.
Lubię, gdy latem pachną także moje włosy, dlatego chętnie sięgam po perfumowaną mgiełkę do włosów COLLECTION ETE z Yves Rocher. Jest to letnia limitowana kolekcja, w której oprócz mgiełki znajdziemy także wodę toaletową i żel pod prysznic. Zapach jest świeży i słodki. Znajdziemy w nim nuty cytrusów, owoców oraz mięty. Włosy po spryskaniu mgiełką długo są pachnące i świeże. Aż szkoda, że to limitowana linia!
Letnie zapachy mają jeszcze jedną bardzo miłą funkcję - użyte deszczową, jesienną porą przypominają o beztroskich i słonecznych wakacjach. Dlatego staram się od czasu do czasu sięgnąc po nie w mniej przyjemnych porach roku. A wy jakich zapachów używacie latem? Może znacie moich faworytów? Koniecznie podzielcie się w komentarzach ;-)
Poprzednie moje wpisy biorące udział w "Wakacyjnym Poradniku Urodowym":
- Ochrona przeciwsłoneczna - LINK
- Regeneracja skóry i włosów po opalaniu - LINK
- Letnia pielęgnacja stóp - LINK
- Letnia pielęgnacja dłoni i paznokci - LINK
Ja latem lubię mgiełki The Body Shop ;) A z perfum Hermes Un Jardin Sur le Nil ;)
OdpowiedzUsuńMgiełki są super ;-) Ja z TBS uwielbiam mini żele pod prysznic.
UsuńNie znam tych zapachów.
OdpowiedzUsuńZachęcam do spróbowania ;-)
UsuńUwielbiam mgielki z Avonu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji mojego bloga !:)
Dziękuję za zaproszenie! ;-)
UsuńLubie mgiełki z Avonu - ale akurat tych samych zapachów co Ty nie miałam;)
OdpowiedzUsuńA jakie są Twoje ulubione? ;-))
UsuńKiedyś bardzo lubiłam mgiełki avonu zarówno te klasyczne jak i 'nawilżające' - pamiętam nawet jak zachwycałam się tymi 2 :D Teraz ze względu na słabszą dostępność już tak często po nie nie sięgam, ale perfumy zdarza mi się nadal kupować na allegro :)
OdpowiedzUsuńOne mają taką "wadę", że zazwyczaj jak się nam podobają to... prawie wszystkie ;-))))))
UsuńMgiełek z avonu już dawno nie miałam, ale kiedyś bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMoże warto do nich wrócić? ;-)
UsuńPo mgiełki z Avonu bardzo chętnie sięgam ;)
OdpowiedzUsuńJest nas więcej! ;-))
Usuńja nie znoszę mgiełek... mimo tego że są tanie to nie dają żadnego zapachu. A te z Avon są mega alkoholowe.
OdpowiedzUsuńMoże własnie dlatego, że są tanie.. ^^ ;-) Ale alkoholu to nie czuję w nich.
Usuńdla mnie najpiękniejszą mgiełką z Avon jest ta z wanilią i śliwką ;-)
OdpowiedzUsuńOoo to musi być bardzo słodka ;-)
Usuń