Pod koniec września miałam prawdziwy wysyp kosmetyków do testowania marki Vichy. Pisałam Wam o tym już we wrześniowym haul'u LINK, jednak na potrzeby tego posta przypomnę. Dostałam się wtedy do testowania serum Mineral 89 na platformie Streetcom, a chwilę wcześniej do testów w ramach Klubu Recenzentki Wizaż przybyły do mnie dwa kremy z linii Neovadiol. Ponieważ te drugie kosmetyki przeznaczone są raczej do skóry osób po 60 roku życia, to oddałam je mojej mamie i to właśnie ona była ich główną testerką. W dzisiejszym wpisie skupię się więc na zrecenzowaniu Wam boostera Mineral 89. Pojawią się także minirecenzje pozostałych dwóch kosmetyków marki Vichy, zapraszam!
Kosmetyki Vichy, jakie miałam przyjemność testować w ostatnim czasie to nie jedyne produkty tej marki, które zdążyłam już troszkę poznać. Jak być może pamiętacie w styczniu testowałam hialuronową maskę Liftactiv Hyalu Mask, która do dziś mnie zachwyca swoim działaniem LINK. Dla przypomnienia dodam, że głównym składnikiem aktywnym wszystkich kosmetyków marki Vichy jest woda termalna, której źródło znajduje się w wulkanicznym regionie Francji, w Owernii.
Booster Mineral 89, Vichy
Nawilżająco - wzmacniający booster Mineral 89 marki Vichy ma minimalistyczną formułę, która składa się z zaledwie jedenastu składników. Wśród tych najważniejszych jest woda termalna ze źródeł Vichy oraz kwas hialuronowy. Woda termalna z Vichy zawiera wiele minerałów niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania skóry. Jest odpowiednia dla każdego typu skóry, także tej wrażliwej. Wzmacnia ją i regeneruje. W połączeniu z kwasem hialuronowym, który ma działanie wiążące cząsteczki wody, odpowiada za prawidłowy poziom nawilżenia. Takie połączenie składników aktywnych ma zapewnić naszej skórze prawidłowe nawilżenie, wzmocnienie i sprężystość.
Booster Mineral 89 jest hipoalergiczny i bezwonny. Ma postać lekkiego, przeźroczystego żelu, który po nałożeniu na skórę wchłania się w nią bardzo szybko nie pozostawiając uczucia lepkości. Jest polecany jako pierwszy etap po oczyszczeniu i tonizowaniu skóry, pod krem na dzień lub na noc. Używany regularnie wpływa na zwiększenie jędrności oraz wygładzenie skóry. Zobaczcie na moją skórę już po kilku dniach regularnego stosowania!
Opakowanie to szklana buteleczka z dozownikiem, który pozwala na odpowiednie porcjowanie kosmetyku. Booster jest bardzo wydajny i niewielka jego ilość z powodzeniem wystarczy na nawilżenie całej twarzy. Mam cerę mieszaną i zdarzają mi się dni, kiedy po serum Mineral 89 mam poczucie wystarczającego nawilżenia. Jednak zazwyczaj stosuję ten kosmetyk pod krem. Booster bardzo szybko wchłania się w skórę, dzięki czemu już po chwili można przystąpić do kolejnego kroku pielęgnacyjnego. Jest świetny jako baza pod makijaż, nie powoduje rolowania się na nim kremu, czy podkładu. Po ponad miesiącu stosowania zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej gładka, milsza w dotyku, bardziej sprężysta. Mam wrażenie, że strefa T nieco mniej się przetłuszcza, a policzki są lepiej nawilżone. Skóra na całej twarzy ma lepszy koloryt i wygląda ładniej. Oczywiście wiadomo, że na kondycję naszej cery wpływ ma szereg czynników, jednak muszę przyznać, że pielęgnacja boosterem Vichy jest sama w sobie bardzo przyjemna i chętnie wprowadziłam ten kosmetyk do mojej codziennej rutyny.
Skład: Aqua / Water, PEG/PPG/Polybutylene Glycol-8/5/3 Glycerin, Glycerin, Butylene Glycol, Methyl Gluceth-20, Carbomer, Sodium Hyaluronate, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Biosaccharide Gum-1
Neovadiol Phytosculpt, Vichy
Krem do pielęgnacji szyi i owalu twarzy Neovadiol Phytosculpt marki Vichy zgodnie z informacją na opakowaniu przeznaczony jest do ujędrnienia i poprawy sprężystości skóry. Jego działanie dedykowane jest głównie dla skóry po okresie menopauzy. Wśród składników obok wody termalnej z Vichy znajduje się fitosterol i Pro-Xylane, które mają wpływać na elastyczność skóry i jej ujędrnienie. Krem w opakowaniu ma dość zbitą konsystencję i ciężko wydobywa się go z opakowania-tubki. Po rozgrzaniu w dłoniach i nałożeniu na skórę twarzy jego konsystencja staje się bardziej miękka i umożliwia wmasowanie kosmetyku. Po "wystygnięciu" kremu działa on trochę jak gorset napinając i delikatnie unosząc skórę, taki lekki "lifting". Trzeba nauczyć się pracy z tym kremem, nie jest to trudne, ale zdecydowanie aplikowanie go z minimasażem bardzo korzystnie wpływa na działanie. Instrukcję, jak zrobić taki masaż znajdziemy wewnątrz kartonowego opakowania. Krem ma delikatny zapach, który szybko się ulatnia. Przy pierwszym działaniu nie zauważyłam spektakularnych efektów, ale też początkowo miałam trudność z prawidłową aplikacją. Kolejne dni pokazały działanie kremu - skóra wydaje się być bardziej sprężysta i gładsza. Krem jest bardzo wydajny, jednak jego cena jest dość wysoka.
Skład: Aqua / Water, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Dipropylene Glycol, Dimethicone, Hydroxypropyl Tetrahydropyrantriol, Zea Mays Germ Oil / Corn Germ Oil, Elaeis guineensis oil / palm oil, Alcohol Denat, Butyrospermum Parkii Butter / Shea Butter, Glyceryl Stearate, Propylene Glycol, Peg-100 stearate, Cetyl Alcohol, Cera Alba / Beeswax, Myristyl Myristate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil / Sweet Almond Oil, Hydroxyethylpiperazine Ethane Sulfonic Acid, Adenosine, Methyldihydrojasmonate, Pentaerythrityl Tetra-di-t-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Phymatosorus Grossus Leaf Extract, Sodium Hyaluronate, Trisodium Ethylenediamine Disuccinate, Cetyl Palmitate, Citric Acid, Acrylamide/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Caprylyl Glycol, Isohexadecane, Myristic Acid, Palmitic Acid, Polysorbate 80, Propanediol, Sorbitan Oleate, Sorbitan Tristearate, Stearic Acid, Polysilicone-11, CI 15985 / Yellow 6, Phenoxyethanol, Parfum / Fragrance
Neovadiol Rose Platinum, Vichy
Zgodnie z informacją producenta krem wzmacniająco-rewitalizujący do twarzy Neovadiol Rose Platinum zawiera w składzie wapń i wosk pszczeli, które mają odżywić i wspomóc regenerację skóry. Perłowa, różowa konsystencja kremu w połączeniu z różanym zapachem zdecydowanie umila jego aplikację. Kolor kremu powoduje, że skóra nabiera naturalnego blasku i ma ładny, zdrowy koloryt.
Krem znajduje się w szklanym słoiczku z plastikową nakrętką. Jest dośc wydajny i niewielka jego ilość wystarcza do aplikacji na całej twarzy. Ten kolor i zapach powodują, że kosmetyk sprawia wrażenia bardzo luksusowego i szczerze mówiąc sama bardzo chętnie bym go poużywała nie tylko "jednorazowo" :-) Na mojej mieszanej skórze sprawdził się całkiem dobrze, choć w partiach tłustych był nieco zbyt "bogaty" i tam nakładałam go bardzo cieniutko. Wiem, że mojej mamie także się spodobał, dlatego jeśli szukacie kosmetyku na prezent dla rodzicielki, myślę że to może być ciekawa propozycja. O ile cena jest dla Was oczywiście do zaakceptowania :)
Skład: Aqua, Glycerin, Alcohol Denat, Dimethicone, Paraffinum Liquidium, Butyrospermum Parkii Butter, Bis-Behenyl/Isostearyl/Phytosteryl Dimer Dilinoleyl Dimer Dilinoleate, C30-45 Alkyl Dimethicone, Peg-20 Stearate, Silica, Oryza, Sativa Bran Oil, Tin Oxide, Peg-100 Stearate, Peg-30 Dipolyhydroxystearate, CI 77491, CI 77891, Cera Microcristallina, Stearyl Alcohol, Paraffin, Cera Alba, Potassium Hydroxide, Carbomer, Glyceryl Stearate, Calcium Pca, Trideceth-6, Sodium Phytate, Sodium Hyaluronate, 2-Oleamido-1, 3-Octadecanediol, Phenoxyethanol, Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Tocopherol, Hydrogenated Polyisobutene, Capryloyl Salicylic Acid, Citric Acid, Synthetic Fluorphlogopite, Pentaerythrityl Tetra-di-t-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Faex Extract, Octyldodecanol, Cetyl Palmitate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Ethylhexylglycerin, Parfum
Nie za często mam możliwość używania kosmetyków Vichy, ale zdecydowanie spowodowane jest to ich wysoką (jak dla mnie!) ceną. Jak dotąd bowiem ich jakość i działanie we wszystkich przypadkach sprawdziły się u mnie na plus, a nawet mogę powiedzieć, że plus+plus :D W zapasie mam jeszcze krem na dzień w linii Liftaktiv. Ciekawa jestem jak się sprawdzi. Używaliście kosmetyków pielęgnacyjnych marki Vichy? Który szczególnie Was zachwycił? Dajcie znać w komentarzach ;)
Chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby udało Ci się kiedyś dostać do testowania, bo kosmetyki świetne ;-))
UsuńNie przypominam sobie, abym w ostatnim czasie miała coś w swojej kosmetyczce z marki Vichy. Ba! Chyba nawet nigdy nic nie miałam :) Ale fajnie, że za wyższą ceną idzie też jakość i produkty się u Ciebie sprawdziły. I naprawdę świetnie wyglądasz w tej opasce <3
OdpowiedzUsuńTa opaska to jest taki sztos! ;-)))))))))))) Swoją drogą zastanawiam się, czy jakbym używała kosmetyków Vichy tak naprawdę długo powiedzmy rok, to jak zachowywała by się moja skóra ;-)
UsuńNie stosowałam ale markę
OdpowiedzUsuńVichy bardzo lubie :)
Też czasami tak mam, że po prostu "lubię" daną markę ;-)
UsuńKiedyś lubiłam kremy tej marki, ale moja skóra chyba się zmieniła, bo obecnie zazwyczaj ich produkty mnie zapychają :P
OdpowiedzUsuńPodobno nasza skóra zmienia się cały czas, z wiekiem, porami roku, dietą. To rzeczywiście prawda, że kosmetyk który "zawsze" nam służył może nagle nie być już taki świetny!
UsuńInteresting review!
OdpowiedzUsuńThank You!
UsuńNigdy nie stosowałam nic z vichy bo zawsze była to dla mnie marka z wyższej półki (cenowej i jakościowej) :)
OdpowiedzUsuńJa testowałam tylko dzięki kwalifikacji do kampanii testowych xd
UsuńMiod i wosk pszczeli ma swoje 5 minut :)
OdpowiedzUsuńMiód zawsze na plusie ;D
UsuńChyba nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku Vichy.
OdpowiedzUsuń