niedziela, 25 listopada 2018

Przegląd katalogu AVON 17/2018 Gwiazdka

Świąteczny katalog Avon od lat jest dla mnie synonimem luksusu! Pojawia się w nim mnóstwo kosmetyków nie zawsze dostępnych w pozostałych katalogach, a każda strona jest błyszcząca, świąteczna i bardzo kusząca. Na kilka dni przed premierą oferty gwiazdkowej zapraszam Was na przegląd kilku ciekawych kosmetyków. 
Katalog 17 "Gwiazdka jest ostatnim katalogiem w roku i obowiązuje od 29 listopada do 27 grudnia 2018. Znajdziemy tutaj wiele ciekawych propozycji na prezenty dla bliższych i dalszych znajomych i przyjaciół. Ceny nie zawsze są najkorzystniejsze, ale kilka produktów jest w dobrych promocjach. Poza tym to katalog pełen zestawów, a one zawsze wychodzą taniej. 
Na początek oferta dla wielbicieli zapachów - wody toaletowe z tej strony można ze sobą łączyć w pary, aby obniżyć ich cenę. Mamy mu dwa zapachy damskie i trzy męskie. Widoczne na zdjęciu do Silky Soft Musk, który wśród nut zapachowych ma malinę, konwalię i piżmo (damski). Buteleczka na dole to męski Quantium, gdzie wśród nut zapachowych napotkamy limonkę, drzewo cedrowe i bursztyn. 
Jestem fanką maseczek z linii Planet Spa Avon, o czym pewnie niejednokrotnie mogliście się przekonać śledząc moje wpisy. W katalogu świątecznym wszystkie maski z tej serii są w cenie 9,99. Ja jestem posiadaczką rozjaśniającej maseczki Carribean Escape zawierającej pył z pereł i ekstrakty z alg morskich, nawilżającej Heavenly Hydration z oliwą z oliwek i przepięknym zapachu oraz oczyszczającej Perfectly Purifying z minerałami z morza martwego. Ta ostatnia to wersja w tubie saszetki, która opisywałam Wam kiedyś w TYM poście. 
Pozostając w klimacie Planet Spa, jeśli lubicie się z nawilżającą linią Heavenly Hydration (i jej cudny zapach!), to zestaw z kolejnej strony powinien Was bardzo zainteresować. Trzy świetne kosmetyki w cenie 20 zł (gdzie normalnie każdy kosztuje 9-14 zł) to atrakcyjna cena. W zestawie znajduje się nawilżająca maska w płachcie, żelowy krem pod oczy (uwielbiam żelowe konsystencje tych kremów, które bardzo szybko wchłaniają się w skórę i nie powodują rolowania korektora!) oraz serum do szyi i dekoltu. Zestawy po lewej stronie także prezentują się bardzo zachęcająco. 
Jesienią i zimą skóra wymaga więcej nawilżenia. Dlatego sięgam wtedy po bogatsze formuły, np. takie jakie znajdziemy w masłach. Z linii Planet Spa Avon mamy sporą kolekcję maseł. Moje ulubione to oczywiście to z zielonej linii nawilżającej, ale też widoczne na zdjęciu Carribean Escape, które ładnie rozświetla skórę takim jakby wewnętrznym blaskiem. Opakowania po zużyciu świetnie nadają się do przechowywania różnych drobiazgów, guzików itp. 
Jeśli używacie wodoodpornych tuszy, to pewnie doskonale wiecie jak ciężko czasami jest domyć po nich oczy. Dwufazowy preparat do demakijażu jest w tym zadaniu niezastąpiony. Po wymieszaniu formuły łączą się w białą emulsję, która po nasączeniu nią wacika zmywa nawet ten mocno oporny makijaż bez konieczności tarcia oka. Butelka jest niewielka, nie zajmie więc dużo miejsca w kosmetyczce. 
Wielokrotnie już przekonałam się, że biżuteria z Avonu jest nie tylko piękna, ale też trwała i na wiele lat zachowuje swój blask. W katalogu świątecznym spodobało mi się bardzo złote serce na długim łańcuszku, które posiada w środku lusterko. Chyba muszę napisać list do Mikołaja! 
Gdyby ktoś rok temu powiedział mi, że polubię kosmetyki z ekstraktem z róży to chyba bym go wyśmiała! Ten zapach zawsze kojarzył mi się z "babcinym" i dlatego szerokim łukiem omijałam kosmetyki, które tak pachniały. Jednak dobrze się stało, że przemogłam swoją początkową niechęć, bo okazały się one dla mojej wrażliwej cery być prawdziwym zbawieniem! Są delikatne, szybko koją wszelkie podrażnienia, a do zapachu można się przyzwyczaić ;-) Widocznej na zdjęciu wody tonującej używam aktualnie kilka razy dziennie. Wylewam trochę na dłoń i ochlapuję nią oczyszczoną skórę twarzy. Można oczywiście robić to za pomocą wacika, ale zauważyłam, że przy tej metodzie o wiele więcej składników przenika do skóry (choć przy okazji więcej kosmetyku się zużywa...). Maseczka ratuje moją skórę, gdy wystąpi na niej podrażnienie. Szybko ją nawilża i przede wszystkim uspokaja. Ceny tych produktów są w tym katalogu świetne! 
Coś dla fanek oszczędzania - ogromna, bo 400 ml butla płynu micelarnego do demakijażu za niecałe 13 zł to jak wygrana losu na loterii! I jak nigdy nie planowałam robić zapasów płynów do demakijażu, bo przecież "zawsze się coś w domu znajdzie", tak nagle okazało się, że zużyłam już nieomal wszystko. Więc może to będzie mój kolejny faworyt, który ma szansę nie skończyć się zbyt szybko?
Luksusowa kąpiel w czekoladzie? Czemu nie! Taki właśnie jest odżywczy eliksir do kąpieli z masłem shea i kakao Planet Spa. Zapach przypomina tabliczkę czekolady, która wprost rozpływa się w ustach. Sam płyn nie wysusza skóry za to funduje nam przyjemne doznania zapachowe i puszystą piankę. Swoją drogą ciekawe jest to, że takie zapachy zupełnie nie działają na mnie w cieplejszych miesiącach, tylko własnie zimą. Też tak macie?
Regenerujący eliksir w sprayu Advance Techniques bardzo fajnie podkreśla skręt moich loków i sprawia, że włosy natychmiast stają się ładnie błyszczące i mniej się puszą. Zawiera aż pięć różnych olejków - z makadamii, nasion kamelii, migdałowy, winogronowy i marulla. Ma przyjemny zapach i nie obciąża włosów, no chyba, że użyjemy go zbyt dużo. To kolejny produkt, po który chętniej sięgam w zimnych miesiącach. Olejkowa formuła jest dla mnie wtedy jakoś tak bardziej pożądana. 
Nie byłoby świątecznego katalogu bez kosmetyków w specjalnych opakowaniach. Te urocze drobiazgi, to coś za co uwielbiam ten czas i staram się, aby nawet w łazience czuć było okres Bożego Narodzenia ;-) Te trzy mini kremiki do rąk pojawią się pewnie w październikowym haulu (który znów jakiś wyjdzie spóźniony!). Widoczna na zdjęciu bombka to płyn do kąpieli o zapachu czekolady i jagód. 
Na kolejnym zdjęciu także płyn do kąpieli, tym razem w butelce z uroczym niedźwiadkiem i o zapachu wanilii i śliwki. W takich chwilach aż żałuję, że nie mam w domu wanny! 
Oczywiście także kremy i balsamy z odżywczej linii Care zyskały świąteczne opakowanka. Każdego roku łapię się na tym, że skuszę się przynajmniej na jeden kosmetyk w takiej wersji! 
Jak już wspominałam powyżej zimową porą chętniej sięgam po cięższe, słodkie zapachy. Taki jest Avon Luck, który w katalogu świątecznym ma wyjątkowe, eleganckie opakowanie (obok możecie zobaczyć wersję "klasyczną"). Baza z drzewa sandałowego, a do tego nuty zapachowe Kwiatu jednej Nocy i bergamotki tworzą bardzo słodką kompozycję zapachową, idealną na chłodniejsze wieczory i wyjątkowe okazje. 
Kosmetyki z linii Naturals mają piękne i trwałe zapachy. Pamiętam, jak kiedyś na studiach chodziłam na basem i koleżanka z grupy przede mną używała serii z mango. Po wejściu do szatni zapach dalej unosił się w powietrzu, mimo że osoba, która używała tego balsamu dawno już wyszła z basenu! W katalogu gwiazdkowym możemy skomponować zestaw ze swojej ulubionej linii. Trzy kosmetyki - żel pod prysznic, balsam i mgiełka zapachowa będą nas kosztowały niecałe 17 zł.
Avon nie zapomina także o mężczyznach i specjalnie dla nich ma wiele zestawów kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji cery, czy całego ciała. Linia Care Active Sport zawiera ekstrakt z imbiru i jej zadaniem jest pobudzenie do działania i dodanie energii. Kosmetyk 3 w 1, który można stosować jako szampon, odżywkę do włosów, a także żel pod prysznic, ma piękny cytrusowy zapach. Mężczyźni lubią upraszczać sobie życie, więc taki kosmetyk może być dla nich fajną alternatywą, np na siłowni. 

To oczywiście nie wszystkie oferty i kosmetyki, jakie znajdziecie na 254 stronach katalogu 17 Avon! Gdybym chciała pokazać wszystko nie starczyłoby mi chyba znaków w bloggerze! ;-) Spodobało się Wam coś z dzisiejszego przeglądu? Może znacie te kosmetyki? A jak tam Wasze przygotowania świąteczne - kupujecie prezenty kosmetyczne dla najbliższych, czy raczej coś zupełnie innego? Dajcie znać w komentarzach!  

     

8 komentarzy:

  1. Niestety nigdy nie miałam dostępu do świątecznych katalogów Avon. Muszę przyznać, że promocje są kuszące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak, żeby mieć gwarancję że dana cena jest naprawdę "promocją" to trzeba śledzić je niestety na bieżąco.. No i specjaliści od marketingu robią tutaj świetna robotę, bo człowiek chciałby zaraz wszystko ;D

      Usuń
  2. Małe kremiki do rąk są kuszące :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio też polubiłam bardzo mniejsze pojemności produktów ;D

      Usuń
  3. Ach, te świąteczne katalogi! :) Kuszą niemiłosiernie swoimi promocjami i obniżkami, ciekawymi propozycjami i pomysłami na prezent, aż ciężko jest się powstrzymać przed zakupami XD Co prawda ja asortymentu katalogowego Avonu nie znam, bowiem rzadko mam do czynienia z tą firmą, ale wiem, jak to jest z takimi świątecznymi katalogami w przypadku Oriflame (choć w tym roku nawet całkiem nieźle mi idzie to niezamawianie:)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Te promocje są masakryczne, chwytają za serce i człowiek głupieje i wydaje miliony monet ;D Powiem Ci, że ja też się nieźle w kosmetycznym detoksie trzymam - wbrew pozorom. I naprawdę jestem powoli z siebie bardzo dumna ;D Większość kosmetyków z dzisiejszych zdjęć to produkty nie dla mnie. Oczywiście obfotografowane za zgodą właścicielki ;-)

      Usuń
  4. widzę że fajne propozycję mają, dawno już nie zamawiałam nic z Avonu..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto czasem "odświeżyć" sobie asortyment ;D

      Usuń

Witaj, chcesz skomentować? To super! Uwielbiam czytać Wasze komentarze ;-)

Copyright © Nostami blog , Blogger