Pod koniec stycznia dostałam się do kampanii na platformie trnd, gdzie miałam przyjemność testować nowe antyperspiranty Adidas ADIPOWER. Przyjście paczki z kosmetykami zbiegło się idealnie w czasie z zakończeniem przez mnie ostatniego etapu FitMisji w fitness klubie, gdzie nagrodą był miesięczny karnet do przekazania znajomemu. Tym sposobem namówiłam mojego ukochanego na zwiększenie aktywności fizycznej i za jednym zamachem podarowałam mu zarówno karnet, jak i nowy dezodorant.
W paczce do testowania znajdowały się dwa antyperspiranty w wersji dla mężczyzn oraz dla kobiet. Jeśli śledzicie mojego bloga już jakiś czas, to być może pamiętacie, że przeprowadzony przeze mnie w październiku test antyperspirantów nie wyłonił faworyta w kategorii spray'ów. Produkty, których wtedy używałam nie spełniły moich oczekiwań. Tym bardziej więc ciekawa byłam Adidas ADIPOWER - wiedziałam już na jakie cechy zwrócić uwagę oraz co będzie dla mnie ważne w tego typu produkcie.
Jak już wspomniałam we wstępie - testowania obu produktów zbiegło się u nas ze zwiększeniem aktywności fizycznej. Oboje chodzimy na siłownię trzy do pięciu razy w tygodniu, ja dodatkowo ćwiczę też w domu "Chodakowską". Zdarzyło nam się także pójść na lodowisko. Z nowych form fitnessu uczestniczyłam po raz pierwszy w zajęciach Piloxingu, które są połączeniem boksu, baletu i tańca. Muszę przyznać, że było wyjątkowo energetycznie i ciężko. Tam to dopiero mogłam się przekonać o działaniu dezodorantu!
Adidas ADIPOWER wersja damska zamknięta jest w smukłym, białym opakowaniu z wygodnym sprayem zamykanym tradycyjną zatyczką. Wariant męski jest w kolorze srebrnym, a żeby uruchomić spray należy jedynie nacisnąć gumowaną zatyczkę znajdującą się na górze opakowania. Jest ona nieco wklęsła nie ma więc mowy o przypadkowym użyciu np. w torbie. Oba rodzaje antyperspirantów mają nadruki w kolorze pomarańczowym. Na opakowaniach znajduje się między innymi skład produktów. Tradycyjnie już pokazuję go na zdjęciu poniżej. Zgodnie z informacją producenta wersja damska nie zawiera alkoholu, w męskiej też go nie widzę w składzie - poprawcie mnie proszę, jeśli się mylę ;-)
Oba dezodoranty mają fajny, cytrusowy zapach. Nie wiem jak wy, ale ja muszę przyznać, że takie nuty zapachowe podobają mi się w tego typu produktach najbardziej. Kojarzą mi się zawsze ze świeżością i energią. Swojego kosmetyku używałam zawsze w ten sam sposób - rano przed wyjściem do pracy, gdy trening przypadał na godziny popołudniowe oraz około 2-3 godzin przed zajęciami, gdy był to dzień wolny. Zanim więc następowało najsilniejsze pocenie się mijało dość sporo czasu, czasami nawet pół dnia. Zwracam na to uwagę, gdyż przyznaję, że ogólnie rzecz biorąc bardzo ostro potraktowałam testowanie tego produktu z góry zakładając, że pewnie jak wszystkie dotychczasowe nie spełni moich oczekiwań. Tym bardziej więc większe jest moje zdziwienie, gdy wszystkie "próby" ADIPOWER zdał śpiewająco!
To, na co jako pierwsze zwróciłam uwagę, to to że dezodorant zwiększa jakby swoje działanie w momencie, kiedy zaczynam się intensywnie pocić. Podam przykład - po użyciu rano, po całym dniu pracy, podczas rozgrzewki na aerobiku czułam jego zapach bardziej intensywnie, niż wcześniej w ciągu dnia. Tak jakby czekał na tą chwilę, aby rozpocząć swoje działanie. Kolejny plus - nie zauważyłam żadnych plam po dezodorancie na żadnej z bluzek podczas tych trzech tygodni testów. A w użyciu były zarówno bawełniane koszulki, delikatne dzianina, jak i odzież sportowa. Mimo, że mam dość wrażliwą skórę pod pachami ADIPOWER ani razu mnie nie podrażnił, ba nawet nie zaszczypał! Jednej cechy tego produktu nie miałam okazji sprawdzić - podobno ma on działać aż 72 godziny. Niestety każdego wieczora zmywałam z siebie resztki dezodorantu, więc nie mogę tego potwierdzić, ani temu zaprzeczyć ;-) Podobne odczucia ma mój ukochany względem wariantu dla mężczyzn. Długotrwałe działanie, przyjemny zapach (mi jego też się spodobał!) oraz brak podrażnień skóry to cechy które wymienił zapytany o odczucia po testowaniu. W jego przypadku koszulki także nie zostały zniszczone czy odbarwione od produktu.
Podsumowując testowanie muszę przyznać, że Adidas ADIPOWER spełnił moje oczekiwania jako antyperspirant i jak dotąd stał się moim faworytem w tej kategorii. Nawet podczas naprawdę intensywnego treningu Piloxingu, kiedy pot lał się ze mnie dosłownie strumieniami, to i tak miałam poczucie zachowania świeżości i ładnego zapachu. Naprawdę wielkie WOW! Podobno produkt ten trafił do sprzedaży z początkiem lutego. Miałyście już okazję przetestować Adidas ADIPOWER? Co nim sądzicie? A może macie innych ulubieńców wśród antyperspirantów?
Ja osobiście jeszcze nie używałam żadnego z dezodorantów z Adidasa. Ale może kiedyś się przełamię i kupię go. :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy wcześniej też nie miałam nic tej firmy ;-))
Usuńnie miałam tego antyperspirantu, musze go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko będziesz miała możliwość to myślę, że warto ;-)
UsuńA ja ciągle bezskutecznie próbuje namówić swojego faceta do ćwiczeń 😎
OdpowiedzUsuńNie poddawaj się! U mnie zajęło to bagatela prawie rok, więc wiesz... <3
UsuńNo to się nie poddaje 😂
UsuńTrzymam kciuki!!!
UsuńNigdy nie miałam antyperspirantów tej marki.
OdpowiedzUsuńJa wcześniej też ;-) Ale chyba znają się na rzeczy jeśli chodzi o ciała sportowców ;-)
UsuńTe zajęcia z piloxingu brzmią naprawdę ciekawie :) A co do tego antyperspirantu, jak wiesz, też go aktualnie testuję i jestem z niego równie zadowolona co Ty. Cieszę się, że udało mi się dostać do tej kampanii, zwłaszcza w momencie mojego powrotu do regularniejszego biegania, sprawdza się bowiem świetnie! :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wytrwałości i determinacji do biegania! Ja jeszcze za duży jestem na to "leń" ;D
UsuńMi się pewnie nie zdarzy go użyć ponieważ w ogóle od kilku lat nie kupuję dezodorantów. Jedna fajnie, że u Ciebie się sprawdził. Z produktów Adidas najbardziej lubię żele pod prysznic.
OdpowiedzUsuńWłasnie widziałam, że to chyba cała linia jest więc możliwe, że żel kiedyś ten wypróbuję. Aczkolwiek moje zapasy żeli są ogromne więc to musi poczekać :D
UsuńMuszę je wypróbować. :)
OdpowiedzUsuńPolecam ;-)
UsuńMam ten zestaw i jestem bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńJa też ;-))
Usuńja ostatnio jestem wierna kulce dermedic.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu.. W sztyfcie mam NEO Garniera i tez daje radę, chociaż teraz faworytem stał się zdecydowanie Adidas ;-)
UsuńO bardzo lubię antyperspiranty z Addidasa :)
OdpowiedzUsuńJa ich wcześniej nie znałam ;-)
UsuńNigdy nie używałam takich dezodorantów ze względu na to, że nie ufałam im, gdyż nigdy się u mnie nie sprawdzały. Skoro testy zdał śpiewająco, to na pewno po niego sięgnę.
OdpowiedzUsuńU mnie jak dotąd inne też się nie sprawdziły, temu się udało ;-)
UsuńLubię ich Dezodoranty zawsze mają takie świeże zapachy ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi się spodobały ;-)
UsuńMiałam już kilka razy produkty tej firmy i mi pasowały :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo fajnie ;-) Ja pierwszy raz i jest super !
UsuńSzukam właśnie jakiegoś nowego, sprawdzonego dezodorantu :) może skuszę się na adidasa :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj ;-)
UsuńBardziej lubie antyperspiranty w kulce. Aczkolwiek adidasem nie pogardze. Stoja dwa w lazience akurat meskie.
OdpowiedzUsuńMęskie też ładnie pachną^^ ;-)))
Usuńod stu lat nie używam dezodorantu w takiej formie! :p
OdpowiedzUsuńJa lubię mieć wersję kulka lub krem oraz spray i używam w zależności od humoru ;D
UsuńJuż dawno nie miałam styczności w dezodorantami Adidas, a przekonałaś mnie do jego wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć ;-)
UsuńJa obecnie stosuję NIVEA, ale mam ochotę wypróbować inne.
OdpowiedzUsuńU mnie Nivea nie zdała testów na działanie antyperspiracyjne, ale pachniała całkiem przyjemnie ;-)
UsuńSuper, że się sprawdza, będę miała go na uwadze podczas zakupów :)
OdpowiedzUsuńWarto! Zwłaszcza, że albo już jest, albo zaraz będzie w sprzedaży w Rossmanie ;-)
UsuńMuszę je kiedyś wypróbować
OdpowiedzUsuńWidziałam je już w sprzedaży ;-)
Usuń