środa, 14 czerwca 2023

Recenzja: kosmetyki do pielęgnacji włosów metodą OMO ONLYBIO

Moje włosy zawsze przysparzały mi problemów. Są dość gęste i lubią się kręcić. Głównym problemem jest to, że się plączą. Od kilku lat słyszałam o nowych sposobach pielęgnacji włosów, jednak mimo to wciąż robiłam coś nie tak i nie byłam zadowolona z efektów. Dlatego bardzo ucieszyłam się, gdy dostałam się do projektu ONLYBIO na platformie trnd. Dzięki udziałowi w projekcie mogłam wypróbować kosmetyki do pielęgnacji włosów oraz nauczyć się metody OMO.    

Moje włosy naturalnie falują się i kręcą. Zauważyłam jednak, że przy nieodpowiedniej pielęgnacji albo robią się przesuszone i sianowate, albo wyglądają jak smętne, tłuste strąki. Rozczesywanie ich to prawdziwy koszmar. Nawet przy grzebieniu z szeroko rozstawionymi zębami powoduje to ból i dyskomfort. Mam też problem z suchą, swędzącą skórą skalpu. Znalezienie odpowiedniego balansu, to naprawdę ogromne wyzwanie! Według testów mam włosy średnioporowate. Ale co to właściwie znaczy? I co to jest to tajemnicze OMO? 

Włos zbudowany jest z rdzenia, kory oraz łusek, których ułożenie decyduje o porowatości. Im bardziej przylegają, tym porowatość jest mniejsza. Według opisu moje włosy idealnie wpisują się w typ średnioporowatych, są szorstkie, suche, spuszone, schną średnio długo i dość łatwo poddają się stylizacji. OMO to skrót od słów Odżywka - Mycie - Odżywka i jest to metoda pielęgnacji, która głęboko regeneruje włosy i zapewnia maksymalną ochronę przed przesuszeniem. Kluczowe jest odpowiednie dobranie produktów i ich stosowanie według instrukcji. Ale, ale! Żebyście nie myśleli, że nagle znikąd stałam się ekspertem! Wiedzę na temat pielęgnacji włosów czerpię z... aplikacji OnlyBio Stories, dzięki której można zaplanować świadomą pielęgnację na każdy dzień. Aplikację znajdziecie w sklepie Google Play lub App Store.

W zestawie kosmetyków do wypróbowania otrzymałam szampon Rypacz, odżywkę proteinową i odżywkę emolientową oraz olejek zabezpieczający końcówki. Do zdrowego wzrostu włosy potrzebują kompletu składników odżywczych: protein, emolientów i humektantów (PEH). Świadoma pielęgnacja powinna dążyć do równowagi tych składników. Obserwując kondycję włosów należy zmieniać dostarczane włosom składniki. Na potrzeby testowania moje OMO było proteinowo-emolientowe. Zgodnie z instrukcją pielęgnację rozpoczynam od odżywki proteinowej. 

Odżywka proteinowa Hair in Balance, ONLYBIO

Odżywka z proteinami pszenicy, soi i argininą. Jest polecana do włosów bez objętości, przyklapniętych i bez życia. Ma soczysty zapach kiwi (choć ja tu wyczuwam malinę!). Stosuję ją na mokre, ale nie cieknące wodą włosy poniżej uszu. Po nałożeniu odżywki sięgam po szampon.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Coco-Caprylate/Caprate, Hydrolyzed Wheat Protein, Behentrimonium Chloride, Wheat Amino Acids, Soy Amino Acids, Arginine HCI, Threonine, Serine, Tocopherol, Cetrimonium Chloride, Citric Acid, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Dehydroacetic Acid, Parfum.

Szampon Rypacz Hair in Balance, ONLYBIO

Szampon pachnie miętą i kokosem, co daje wrażenie delikatnego chłodzenia. Zawiera ekstrakt z pokrzywy, który reguluje wydzielanie sebum, ekstrakt skrzypu polnego wzmacniający włosy oraz białą glinkę. W formule szamponu nie ma SLS i SLES. Jest to szampon silnie oczyszczający skórę i włosy z pozostałości innych kosmetyków. Jest więc dobrym wstępem do stosowania pielęgnacji OMO, choć u mnie z czasem okazał się nieco zbyt intensywny w działaniu i stosuję go wymiennie z innym szamponem. Bez spłukiwania nałożonej wcześniej odżywki proteinowej nakładam szampon jedynie na czubek głowy. Spieniając myję skórę skalpu i włosy u nasady, bez pocierania ich na długości. Spłukuję wszystko i nakładam drugą odzywkę, w moim przypadku emolientową. 

Skład: Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Coco-Glucoside, Sodium Olivamphoacetate, Glycerin, Kaolin, Urtica Dioica Leaf Extract, Equisetum Arvense (Horsetail) Leaf Extract, Glyceryl Oleate, Tocopherol, Sodium Chloride, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Parfum, Citral, Linalool.

Odżywka emolientowa Hair in Balance, ONLYBIO

Odżywka zawiera masło shea, olej lniany i olejek z awokado. Jest dedykowana do szorstkich włosów, które mają tendencję do puszenia się i ciężko się rozczesują. Odżywka ma śliczny zapach mango, który jest po prostu MEGA! Używam jej w trzecim kroku metody OMO. Po spłukaniu poprzednich produktów nakładam odzywkę emolientową na całej długości włosów i pozostawiam na parę minut. W tym czasie zazwyczaj biorę prysznic. Ostatni kosmetyk, olejek, stosuję już po wyjściu spod prysznica.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Behentrimonium Chloride, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Rubus Chamaemorus Fruit Extract, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Cetrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Citronellol, Geraniol. Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Benzoic Acid, Parfum, Linalool.

Olejek zabezpieczający końcówki Hair in Balance, ONLYBIO

Olejek ma za zadanie chronić końcówki włosów przed kruszeniem i łamaniem. Formuła zawiera olej z czarnuszki, awokado i słodkich migdałów. Kosmetyk pachnie soczystym mango. Stosuję go na wilgotne końcówki włosów. Niewielką ilość olejku rozprowadzam na dłoniach i wcieram po każdym myciu. Właśnie tak wygląda moja pielęgnacja włosów z ONLYBIO! 

Skład: Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Linum Usitatissimum (Linseed) Seed Oil, Nigella Sativa (Black Seed) Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Ricinus Communis Seed Oil, Gossypium Herbaceum (Cotton) Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Parfum, Citronellol, Geraniol, Citral. 

Od czasu, gdy zaczęłam stosować metodę OMO moje włosy stały się mocniejsze i znacznie mniej mi ich wypada. Są miękkie w dotyku i z łatwością się rozczesują. Odzyskały też swoje naturalne fale. Dużą zmianę zauważyłam też w kondycji skóry skalpu, jednak jak już wspominałam nie myję za każdym razem włosów szamponem Rypacz. Wykorzystuję inne szampony, które miałam w domu. A jak się skończą, to planuję zakup szamponu nawilżającego ONLYBIO. Kosmetyki do włosów tak mi się spodobały, że kupiłam je sobie też w wersji miniaturowej na wakacje i podróże. Skusiłam się także na wcierkę pobudzającą, myślę więc że to nie ostatnia moja przygoda z produktami tej marki. Na koniec wspomnę, że kosmetyki do włosów ONLYBIO mają aż 98% składników pochodzenia naturalnego i są wegańskie. Znacie te produkty? Stosujecie świadomą pielęgnację włosów? Dajcie koniecznie znać w komentarzach!  



 

3 komentarze:

  1. Uwielbiam metodę OMO. Świetnie wpływa na moje włosy, a te kosmetyki kocham.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię produkty z Only Bio :D
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe, które z tych produktów faktycznie przyniosą rezultaty.
    https://estetycznaprzeworsk.pl/

    OdpowiedzUsuń

Witaj, chcesz skomentować? To super! Uwielbiam czytać Wasze komentarze ;-)

Copyright © Nostami blog , Blogger