Dawno na moim blogu nie gościł przegląd katalogu Avon, dzisiaj więc pojawiam się z jego aktualną wersją. Katalog WAKACJE cały jest kolorowy, roześmiany i beztroski - tak jak lato. Na stu dziewięćdziesięciu stronach znajduje się wiele kuszących ofert i okazji, a co przykuło tym razem moją uwagę? O tym w dalszej części wpisu.
Już na pierwszych stronach napotykamy na ciekawą promocję na wszystkie wersje lakierów żelowych. Lubię je, bo są fajną alternatywą dla hybryd, a do ładnego efektu wystarczy jedna lub dwie warstwy lakieru.
W ofercie Avonu jest wiele kolorów i wykończeń, dlatego myślę, że każda osoba może znaleźć coś dla siebie. Mamy tutaj zarówno zwykłe lakiery mocno kryjące, jak i delikatne nude, czy lakiery z efektem syrenki i chromu. Lakiery, a także kredki do oczu i ust i produkty do stóp mają ciekawą cenę, kiedy kupujemy je w parach. Można dowolnie łączyć ze sobą pary w obrębie stron, które obejmuje promocja.
Na skrzydełku przedniej okładki zainteresowała mnie oferta na wodę toaletową Celebre. Ten zapach znam już bardzo długo i zawsze miło kojarzyła mi się ta mieszanka woni arbuza, porzeczki, jaśminu, peonii i drzewa cedrowego. Zapach jest wesoły i beztroski i jeśli go nie znacie, to warto przyjrzeć się mu bliżej.
Tusz do rzęs "ULTRAobjętość" ma włochatą, dość grubą szczoteczkę zwężającą się przy końcu. Wodoodporna formuła zapewni trwałość makijażu oka zarówno w tropikalnym upale, jakie u nas ostatnio panują, jak i w deszczowy dzień. Szczoteczka ładnie wyczesuje rzęsy i otwiera oko, które wydaje się większe. Rzęsy są bardziej widoczne i dłuższe. Całkiem fajny tusz, choć nie umywa się do moich faworytów - Super Shock z Avonu i Eyes Wide Open z Oriflame.
Perfumowane spraye to fajna opcja na lato, bo mają delikatniejszy zapach, ale są trwalsze niż mgiełki zapachowe. Ja wybrałam klasyczną wersję zapachu Luck zawierającą aromaty świeżych cytrusów i szlachetnych Kwiatów Jednej Nocy na bazie nut drzewnych. Zapach jest słodki, otulający i piękny. Butelka jest wykonana ze szkła, taki spray dobrze wygląda więc na toaletce.
Z lżejszych, codziennych zapachów od kilku lat sięgam po wodę Scent Essent Sparkly Citrus, której głównymi nutami zapachowymi jest bergamotka, limonka i drzewo cedrowe. Woda jest nieduża, idealna do torebki. Zapach świeży, ożywczy i pobudzający do działania. Mi osobiście poprawia humor i dodaje energii. Mimo niewielkiej buteleczki 30 ml jest dość wydajna. Jeśli ktoś miałby trudność z wyborem, to ma jeszcze dwie inne wersje zapachowe.
Linia kosmetyków do makijażu LUXE zawsze kojarzy mi się z luksusem i pięknem. Puder prasowany Luxe zamknięty jest w złotym opakowaniu z wewnętrznym lusterkiem i puszkiem do nakładania. Puder daje satynowe, miękkie i matowe wykończenie makijażu. Dzięki obecności esktraktu z białych szafirów ukrywa niedoskonałości cery i ją wygładza. Mój kolor to Fair Silk i jest to najjaśniejszy kolor pudru w kamieniu. Latem, kiedy moja skóra jest nieco opalona jest on nieco zbyt jasny, dlatego czekam z jego używaniem do jesieni.
Matowa szminka True Color w kolorze Adoring Love należy do moich ulubionych. Pisałam o niej w poście Akcent na usta, tam też możecie zobaczyć ja na mnie. Matowe szminki Avon dobrze nawilżają skórę ust i nie podkreślają przesuszonych skórek. Gładko suną po skórze podczas aplikacji i są dość trwałe. W katalogu mamy gamę kolorystyczną w zależności od stopnia opalenia naszej skóry. Skóra na mojej ręce jest obecnie średnio opalona (jak na moje możliwości), ale myślę że dzięki temu na swatach lepiej widać różnice pomiędzy kolorami.
Na pierwszym zdjęciu kolory proponowane do delikatnie opalonej skóry - Ravishing Rose, Pure Pink, Peach Flatters oraz Posh Petals.
Kolejne szminki do skóry opalonej - Au Naturale, Ruby Kiss oraz Vibrant Melon.
W ostatniej grupie kolory matowych szminek True Color dedykowane mocno opalonej skórze, czyli Red Supreme, Coral Fever i Adoring Love. Oczywiście nie są to wszystkie kolory z kolekcji, a jedynie te które miałam w próbkach. Jak Wam się podobają?
Bardzo spodobały mi się kolczyki i naszyjnik Allana z linii Coveted. Minimalistyczne w formie o geometrycznych kształtach mają ciekawe połączenie srebrnego i złotego koloru. Długi naszyjnik wysmukla szyję, tak samo jak wydłużony kształt kolczyków. Przyznaję, że lubię biżuterię z Avonu, bo jest niebanalna i atrakcyjna cenowo. Niektóre egzemplarze mam już wiele lat i nic złego się z nimi nie dzieje, nie czernieją i nie zmieniają barwy w odróżnieniu do niektórych kupionych w popularnych butikach. Często też jestem pozytywnie zaskoczona jakością tej biżuterii na żywo, która jest nawet lepsza niż wynikałoby to ze zdjęć w katalogu.
Końcówka przeglądu to głównie produkty do pielęgnacji, a wśród nich coś dla mężczyzn. Odświeżający i energetyzujący żel pod prysznic Power Fresh z linii Senses może być stosowany zarówno do skóry całego ciała, jak i do włosów. Zapach jest cytrusowy na bazie aromatycznego piżma - czysta energia!
Spray ułatwiający rozczesywanie włosów Wspaniałe Mango Naturals Kids przyda się nie tylko maluchom. Jako posiadaczka falujących i kręcących się włosów z tendencją do puszenia sięgam po niego czasami, gdy nie mogę rozplątać swoich kołtunów. Spray pięknie pachnie i sprawdza się świetnie, zwłaszcza w duecie z grzebieniem o szerokich zębach.
Ta seria to kwintesencja lata - cała linia pielęgnacyjna o zapachu maliny i czarnej porzeczki! Ja zdecydowałam się na mały żel pod prysznic z linii Senses oraz zestaw Naturals, w którego składzie jest balsam, pachnąca mgiełka oraz krem do rak. Zapach jest słodki, owocowy i dość długo utrzymuje się na skórze, zwłaszcza jeśli używamy produktów o tych samych nutach. Żel Senses dobrze się pieni i nie powoduje wysuszania skóry. Z kolei balsam Naturals ma formę lotionu i szybko wchłania się w skórę. W kolekcji jest także płyn do kąpieli, jeśli ktoś powiada wannę.
Ostatnia oferta to mgiełka Naturals o zapachu wody kokosowej i karamboli. Możemy jej używać zarówno do odświeżenia skóry całego ciała, jak i schłodzenia twarzy w upalny dzień. W tym celu dobrze jest włożyć ją na kilka chwil do lodówki. Fanki kokosowych zapachów będą zachwycone!
Jak spodobał się Wam dzisiejszy przegląd katalogu Avon? Znalazło się tutaj coś co Was zainteresowało? A może używałyście któregoś z produktów? Koniecznie podzielcie się opiniami w komentarzach!
Ja już nic z Avonu nie kupuję, kilka razy się przejechałam . Pamiętam natomiast że produkty pod prysznic mnie nie zawodziły.
OdpowiedzUsuńcd- Miały przepiękne zapachy i to mnie uwodziło. Kolorówka natomiast zupełnie nietrafiona była u mnie :) Miłego dnia. Bardzo podobają mi się zdjęcia! Super robota!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement ;-) ;-) A jeśli chodzi o kosmetyki to każdy musi znaleźć coś dla siebie i to co jemu odpowiada ;-)
Usuńjeżeli chodzi o kosmetyki z AVON kompletnie nie wiem jakie są nowości i jakie kosmetyki dalej są w katalogu, a które nie. dość dawno zamawiałam , teraz już tego nie robię. jedynie bym się pokusiła o kupienie kilka sztuk żelu do kąpieli w tych dużych butelkach :)
OdpowiedzUsuńKażda firma ma tyle nowości miesięcznie, że ciężko wszystko śledzić na bieżąco ;-)
Usuńwczoraj dorwałam kilka żelowych lakierów Avon Mark i już nie mogę się doczekać aż w weekend zmaluję sobie nimi paznokcie. Lubię zapachu Avonu, pamiętam jak na studiach zachwycałam się perfumami Today, Tommorow, Always. Teraz częściej sięgam po ich kolorówkę, lubię ich bronzer Avon Mark
OdpowiedzUsuńJa miałam czas gdy używałam tylko Avonu, później odkryłam też inne firmy. I teraz mam swoje ulubione kosmetyki z tej firmy, ale po niektóre rzeczy sięgam do innych firm ;-)
UsuńJa mam dostęp do katalogu Avon i zawsze co miesiąc sobie sprawdzam. Jednak rzadko zamawiam. Ostatnio w jednym boxie była pomadka w płynie i w niej się akurat zakochałam. Myślę że się skuszę na nią jeszcze raz :D miłego dnia. Buziole :)
OdpowiedzUsuńMam tych pomadek SIEDEM i myślisz, że przestałam na nie chorować? Niedawno dodali nowe kolory... :D:D:D
UsuńKiedyś namiętnie kupowałam kosmetyki Avon i zamawialam u swojej konsultantki. Jak widze trochę nowości się pojawiło od mojego ostatniego zamówienia. Myślę że. Mogłabym być coś Teraz zamówić.
OdpowiedzUsuńAvon bardzo kusi ;-)
UsuńKiedyś uwielbiałam przeglądać katalogi Avonu, nawet po kilka razy. Do dzisiaj kuszą mnie te mgiełki, haha :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, katalog Avon to niezła lektura, można przeglądać godzinami! ;D
UsuńOj, mnie niestety ale nic nie zainteresowało bo po prostu nie przepadam za ich produktami więc obojętne czego by nie zamieścili w katalogu to i tak się nie skuszę :( Dałam im szansę jako nastolatka i ich produkty kompletnie się u mnie nie sprawdziły więc teraz ich raczej unikam. Ale świetnie, że znalazłaś coś dla siebie! :))
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Myślę, że od tego czasu trochę się zmieniło ;-) Ale rozumiem, mi też ciężko przekonać się do spróbowania kosmetyków firmy na której się "sparzyłam" ;-)
UsuńDlaczego mnie nie dziwi, że sięgnęłaś po zestaw o zapachu maliny? No dlaczego? :D I już miałam Ci na instagramie pisać, że piękny jest ten zestaw biżuterii, na który się skusiłaś :)
OdpowiedzUsuńMalina mmmmmm TY wiesz jak je uwielbiam!... ;-)))))))
UsuńNie kupuję w Avonie, ale zawsze warto wiedzieć, co ciekawego można u nich znaleźć :) Zaciekawiła mnie ta woda toaletowa. Chętnie bym kupiła taką orzeźwiającą wodę z wonią arbusa. Brzmi smacznie <3
OdpowiedzUsuńPomadki również wydają się bardzo ładne, ale raczej nie skuszę się na żadną, ponieważ mam na oku sporo innych marek :)
Teraz jest tyle kosmetyków, że trzeba by mieć chyba worek złota i ogromny magazyn! ;-))
UsuńAle dawno nic od nich nie zamawiałam. A szkoda bo Avon ma kilka perełek na które warto zwrócić uwagę, szczególnie uwielbiam ich tusz. Mgiełki też są przecudne i długo się trzymają
OdpowiedzUsuńKażdy może znaleźć coś dla siebie ;-)
UsuńUwielbiam Avon:)Jak będę w Warszawie to się obkupie bo mają tam stacjonarny sklep i jest taniej niż w katalogu :)Uwielbiam ich mgiełki i zawsze latem używam :)Teraz mam tą z kokosem:)
OdpowiedzUsuńTen sklep powinien działać jak katalog i mieć takie same ceny, ale może mają dodatkowe oferty i promocje? ;-) Też lubię tam zajrzeć jak jestem w stolicy!
UsuńBardzo ciekawy katalog. Lakiery żelowe to jest to co uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię, chociaż ostatnio dawno nie malowałam paznokci... ;-)
UsuńFajny wpis. Jednak nie przepadam za Avonie, byłam kiedyś konsultantką, jednak ich kosmetyki nie przypadły mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi by było, gdybys odwiedziła też mojego bloga, zaczynam właściwie! ;) https://poradyracjonalistki.blogspot.com/
Dziękuję za zaproszenie ;-)
UsuńMiałam ten katalog i również zrobiłam z niego gigantyczne zakupy :) Co prawda mało kiedy sięgam po katalogi, wolę tradycyjne zakupy, ale tym razem nigdzie nie mogłam znaleźć, tego co chciałam, a Avon przyszedł mi z pomocą. Od jednej rzeczy się zaczęło, a skończyło na bardzo dużym zamówieniu. Kupiłam tusz, który polecasz - Super Shock - faktycznie jest fenomenalny!
OdpowiedzUsuńSuper Shock to jedyny tusz z Avonu, który mnie jak dotąd zachwycił kompletnie, mimo ze jest kilka innych ciekawych. ja jednak lubię mieć "otwarte" oko, a ten tusz właśnie to robi. ;-)
Usuń