Kiedy dni stają się coraz zimniejsze i krótsze częściej sięgam po zapachy, na które nawet nie spoglądam wiosną czy latem. Instynktownie poszukuję kompozycji zapachowych, które osłodzą chłodne wieczory i brzydką aurę. Perfumy na bazie wanilii, piżma i drzewa sandałowego rozgrzewają mnie swoją wonią i wprawiają w dobry nastrój. Jesteście ciekawi moich faworytów? Zapraszam do zmysłowej podróży!
BIJOU, Avon |
BIJOU, Christian Lacroix, Avon
Moje zestawienie ulubionych zimowych zapachów otwierają orientalno-waniliowe perfumy przygotowane dla firmy Avon w 2015 przez dom francuskiego projektanta Cristian Lacroix. Perfumy zamknięte są w pudrowo-różowej płaskiej butelce z kryształową zatyczką. Piękni prezentują się na toaletce, gdy światło odbija się na nierównościach szklanej butelki czy korka. Kompozycję zapachową otwiera soczysta mandarynka oraz jabłko i gruszka. W nutach serca wyczujemy jaśmin i orchideę, a bazę stanowi mocno wyczuwalna wanilia, piżmo i drzewo sandałowe. Podobno w nutach bazy znajduje się także anyż, na szczęście mój nos go nie wyczuwa (a ja nie przepadam za jego zapachem). Wbrew "ciężkiej" w opisie kompozycji sam zapach Bijou nie jest przytłaczający ani duszący i często używam go zarówno na co dzień, jak i na wieczorne wyjście. Lubię jego słodycz wanilii i świeżość owoców. Kojarzy mi się zawsze z obietnicą dobrej zabawy i radością.
Zapach ten należy do rodziny zapachów "Today - Tommorow - Always - Forver". Ciekawostką jest, że unikalny składnik kompozycji Today - kwiat budlei - został opracowany specjalnie dla Avon przez dom perfumeryjny Firmenich. Te perfumy oszałamiają wręcz słodyczą, a ich trwałość jest bardzo duża. Spryskane nimi ubrania zachowują zapach nawet do kilku dni! Przede wszystkich wyczuwalne są tutaj kwiaty - wspomniany już kwiat budlei, hibiskus, frezje, kwiat pomarańczy, tuberoza i strelicja. Elegancji dodają zapachowi znajdujące się w nutach bazy piżmo, cedr czy nuty drzewne i woda różana. Cała kompozycja zamknięta jest w przepięknym kwadratowym flakonie z grubego szkła. Idealne na wszelkie "większe wyjścia" i uroczystości, których w zimowych miesiącach mamy całkiem niemało. Today to chyba jedyne perfumy, których zapach podoba mi się o każdej porze roku. Kojarzą mi się z miłością i kobiecością. Są tak charakterystyczne, że potrafię wyczuć osobę nimi spryskaną np. w tramwaju ;-)
Aspire, Avon |
Aspire, Avon
Aspire należą do zapachów kwiatowo-drzewno-piżmowych, a twórcą kompozycji w 2011 roku była Nathalie Feisthauer. Moje pierwsze zetknięcie z tym zapachem przypadło na styczniowy, wyjątkowo mroźny poranek. Po spryskaniu nadgarstka testerem wyczułam rozchodzące się ciepło, tak jakby sam zapach rozgrzewał mnie i moją skórę. Do tej pory ilekroć sięgam po kanciasty flakonik, w którym zamknięty jest ten zapach, mam wrażenie ciepła i spokoju. Wśród nut zapachowych znajdziemy tutaj piżmo i drzewo sandałowe oraz cedr, a także jaśmin, różę, irysy i aldehydy. Sam zapach ma wśród odbiorców zarówno zagorzałych zwolenników (to ja!), jak i przeciwników. Podobnie jak z zapachem linii Nuxe - albo się ją kocha, albo nienawidzi ;-) Jedno jest pewne, po Aspire nigdy nie sięgam, gdy temperatury za oknem zaczynają przekraczać 15 stopni. Ten zapach według mnie po prostu wymaga mroźnej aury.
ROUGE, Avon |
ROUGE, Cristian Lacroix, Avon
Kolejne dwa zapachy także zostały zaprojektowane przez Christian Lacroix, który zdobył światową sławę kreując luksusowe, wspaniałe i bajecznie kolorowe stroje inspirowane jego pasją do teatru i opery. Rouge to najstarsze z wymienianych dzisiaj perfum, bo zostały one wydane w 2007 roku. Zapach zamknięty jest w czerwono-bordowej buteleczce z koronkowym zdobieniem. Sam kształt flakonika kojarzy mi się z kształtami kobiety. Rouge to szyprowo-kwiatowe perfumy, dosyć ciężkie i zapadające w pamięć. Wśród nut zapachowych bazy znajduje się paczula, piżmo i drzewo kaszmirowe. Nutami głowy są pomarańcza, piwonia i..biały pieprz. Kompozycję dopełnia zapach kwiatów lotosu i osmantusu. Te perfumy zdecydowanie ubieram do eleganckich sukienek i na uroczyste wyjścia, czy randkę. Zapach jest zmysłowy, bardzo kobiecy i sensualny.
AMBRE, Avon |
AMBRE, Cristian Lacroix, Avon
Nieco lżejsze od swojej "czerwonej siostry" są perfumy Ambre. Przygotowane także w domu projektanta Cristian Lacroix, ale znacznie później, bo w 2014 roku. Najbardziej wyczuwalny w nich jest aromat mandarynki i jagód, do którego dołączają nuty różane i jaśminu. Jako baza występuje tutaj bursztyn i karmel. To jedyne perfumy wśród przedstawionych dzisiaj, które nie zawierają nut piżma. Należą one do kategorii zapachów szyprowo-gourmand. W noszeniu są zdecydowanie lżejsze od Rouge czy nawet Today. Mimo eleganckiego flakonu lubię sięgać po nie także na co dzień, zwłaszcza że zapach utrzymuje się przez wiele godzin. Mimo obecności wanilii, której zapach drażni mnie w ciepłych miesiącach, po Ambre sięgam czasami nawet późną wiosną choć wtedy już raczej w wersji na wieczór.
TODAY, Avon |
Przy dzisiejszym poście wspierałam się wiedzą z portalu Fragrantica.pl. Koniecznie do nich zajrzyjcie - o perfumach wiedzą wszystko (nie tylko tych z Avonu)!
Nie znam żadnego, ale bardzo lubię takie piżmowe kompozycje. Ja wciąż zmieniam zapachy, wciąż szukam, nie mam swojego ulubieńca. Aktualnie na czoło u mnie wybija się Love Potion Secrets o zapachu białej czekolady (którą uwielbiam i mogłabym jeść i jeść), ale to chyb wciąż nie to. Poza tym ja nie jestem z tych, co się mocno do produktu przywiązują, może dlatego te moje ciągłe zapachowe (i nie tylko) zmiany :)
OdpowiedzUsuńMoje przywiązanie głównie wiąże się z wolnym zużywaniem myślę :D Ale może to i dobrze, w końcu ile można mieć zapachów? (i nie liczmy ich na kartony!) :D Ja się trochę obawiam zapachów czekoladowych - powodują, że dieta natychmiast odchodzi w zapomnienie^^
UsuńNiestety nie znam zapachów z Avon, a szkoda! :) Muszę jakiś sobie zamówić, ponieważ lubię dostosowywać zapach perfum do nastroju, jak i okazji. Już same flakoniki zachęcają aby po nie sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńO tak, flakoniki prezentują się przepięknie! ;-)
UsuńBardzo lubię zapachy z Avon :D Jeszcze się nigdy na nich nie zawiodłam. Ostatnio w całości zużyłam Luck fir Her. :) BIJOU Christian Lacroix i Today pięknie pachną!
OdpowiedzUsuńMi najbliżej do zużycia City Rush Glamour, ale im bliżej dna tym bardziej nie chcę ich stracić^^ ;-))
UsuńNie znam tych zapachow ale swojego czasu mialam tam dwa ulubione i tym wpisem mi o nich przypomnialas ;-)
OdpowiedzUsuńPamiętasz jak się nazywały? ;-) A może masz je jeszcze?
UsuńPerceive ;)
UsuńOOOoo ten zapach też jest piękny! Byłam w nim zakochana przez całą szkołę średnią ;-)
Usuńwell i never heard of these perfume but it sounds interesting dear i would love to try one..
OdpowiedzUsuńhttps://clicknorder.pk online shopping in lahore
;-)
Usuńnie znam tych zapachów, może dlatego że nie lubię słodkich perfum
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe - bo mimo orientalnych nut każda z tych propozycji jest raczej słodka ;-)
UsuńAvonove zapachy są mi dobrze znane. Today był kiedyś moim ulubieńcem. Mieli jeszcze perfumy Incadesence, które uwielbiałam. Ciesze sie, że Twoim postem sobie o nich przypomniałam. Muszę zobaczyć, czy są jeszcze w ofercie.
OdpowiedzUsuńNadal są! ;-) Incadessence też ładny zapach ;-)
UsuńTych bardzo nie znam,z Avonu lubię fare away little Black dress 😊
OdpowiedzUsuńTo też ciekawe i eleganckie zapachy.
UsuńNie przepadam za zapachami AVON :/
OdpowiedzUsuńNie każdemu przypadają do gustu ;-)
UsuńJa jestem maniaczką zapachów. Serio, psikam się perfumami CIĄGLE, mam totalną obsesję haha. Właśnie ostatnio wróciłam do starego, dobrego zapachu z avonu Little Black Dress, bo kocham takie ciężkie zapachy, nawet męskie, jak Paco Rabanne. Tych akurat nie miałam, ale ja ciągle jakieś zamawiam, więc pewnie się z nimi spotkam :D
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszczę Ci tego "maniakalnego psikania", bo dzięki szybszemu zużywaniu masz pretekst żeby kupić nowe^^ ;-)))))))
UsuńJa pozostaję wierna swojemu zapachowi, czy to lato, czy to zima. Ale twoje wybory brzmią świetnie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To Read Or Not To Read
Oooo zdradź ten sekret jaki to zapach? ;-)
UsuńPrzypomniałaś mi o tym zapachu Today. Miałam go wieki temu i z tego co pamiętam, bardzo dobrze mi się spisywał :)
OdpowiedzUsuńJest szansa, że nadal będzie Ci się podobał ;-)
UsuńAż cieżko mi w to uwierzyć, bo kocham perfumy - ale nie znam ani jednego z nich!
OdpowiedzUsuńAle wiesz, one akurat wszystkie z jednej firmy, więc mogło się tak zdarzyć ;-)
UsuńLubię zapachy z Avonu , z tych co przedstawiłaś znam Today ma to moja mama i bardzo podoba mi się ten zapach. Obecnie pachną ck euphoria albo też Rocher so elixir.
OdpowiedzUsuńOoo Euphoria też znam, jest prześliczny!!! ;-)))
UsuńNie znam Twoich zapachów, w ogole dawno nie miałam nic z Avonu.
OdpowiedzUsuńZapachów w Avonie teraz taka ilość, że myślę, że coś by Ci się spodobało ;-)
UsuńSwojego czasu dość często posiadałam na swojej toaletce perfumy marki avon , teraz co i rusz próbuję nowości w poszukiwaniu ideału :)
OdpowiedzUsuńMasz jakiś ulubieńców swoich? ;-)
UsuńJa mam 2 zapachy z Avon i jestem z nich zadowolona. A najbardziej z perfum lubię Mexx i Burberry The Beat.
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam tych zapachów, ale przy okazji powącham np. w Sephorze ;-)
UsuńNie znam tych zapachów. Z Avonu lubię wersję Dream :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo słodka i kobieca ;-)
UsuńKiedyś gdy byłam fanką Avonu to lubiłam Today teraz jednak sięgam bardzo czesto po lancome :)
OdpowiedzUsuńNie znam niestety Lancome, ogólnie przyznaję bez bicia, że wielu zapachów spoza Avonowskich nie znam ;D
UsuńNie znam w ogóle tych zapachów, ale za to z Avonu uwielbiam mgiełki, no pachną po prostu jak marzenie i też długo się utrzymują.
OdpowiedzUsuńMgiełki są super na lato zwłaszcza bo nie mają alkoholu ;-)
UsuńZ Avonu mam zaledwie dwa zapachy i trafiły do mnie jako prezent ;) Dla mnie wszystkie ich perfumy pachną podobnie ;)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest bo wiele osób zwraca na to uwagę - większość ma nuty kwiatowe, może dlatego? ;-)
UsuńW sumie takie zapachy najbardziej lubią kobiety i wcale mnie to jakoś nie dziwi. Jednak ja jestem trochę alergiczką i w domu muszę mieć bardzo czyste powietrze. Dlatego mam również oczyszczacz powietrza https://zdrovi.pl/k/oczyszczacze-powietrza/ i to właśnie dzięki niemu mogę oddychać pełną piersią.
OdpowiedzUsuńOczyszczając powietrze warto jest również zadbać o jego odpowiednią wilgotność. Dobrze nawilżone powietrze jest czystsze i zawiera o wiele mniej szkodliwych bakterii. Urządzenia nawilżające takie jak np. https://duka.com/pl/agd/nawilzacze-powietrza są idealnym dodatkiem dla każdej domowej klimatyzacji osuszającej powietrze. Zbyt przesuszone powietrze jest nie pożądane i powoduje na ogół różne podrażnienia skóry.
Usuń